środa, 1 stycznia 2014

Udon z wodnym szpinakiem

ok 200-230g japońskiego makaronu udon
1 kostka świeżego tofu
1 duża garść świeżego, wodnego szpinaku
ok 25g suszonych grzybów mun
4-5 łyżek oleju sezamowego
2-3 łyżki japońskiego sosu sojowego
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka ziaren sezamu
Grzyby moczyłam ok 20 minut w gorącej wodzie a potem gotowałam ok 10 minut, ugotowane pokroiłam w paski. Szpinak umyłam, pozbawiłam łodyżek a resztę posiekałam dość grubo. Udon ugotowałam wg przepisu na opakowaniu. Na patelni rozgrzałam olej sezamowy wrzuciłam wyciśnięty czosnek, imbir, połowę sosu sojowego i sezam. Po kilku chwilach dorzuciłam pokrojone w kostkę tofu i gdy zrobiło się złote dodałam szpinak, grzyby i makaron. Doprawiłam resztą sosu sojowego. Wszystko robiłam dość szybko na dużym ogniu.


4 komentarze:

  1. Nigdy nie jadłam wodnego szpinaku...gdzie można go dostać?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość rzeczy jakie mam z kuchni azjatyckiej kupuję w sklepach specjalistycznych. W Warszawie mam ulubiony mały sklepik za Halą Mirowską tuż obok chińskiego barku przy Marcpolu :)

      Usuń
  2. Czy zamiast szpinaku wodnego można użyć zwykłego?
    Po prostu nigdzie nie mogę go znaleźć w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, choć mimo wszystko jest to trochę inne warzywo :D

      Usuń