400g mielonego maku (gotowy, sypki do kupienia w dużych sklepach)
6 łyżek miodu
240g kandyzowanej skórki pomarańczowej, drobno pokrojonej
80ml likieru pomarańczowego
200g płatków migdałowych
6 jajek
3 duże jabłka
3 łyżki mąki
200g miękkiego masła
dodatkowo masło, kasza manna i cukier puder
Z maku, miodu, skórki, likieru i płatków zrobiłam masę makową wg tego przepisu. Masa poczekała w lodówce do dnia następnego, na godzinę przed robieniem makowca wyjęłam ją razem z jajkami i masłem by wszystko miało tą samą-pokojową, temperaturę. Żółtka oddzieliłam od białek i utarłam je
z masłem, dodałam starte na grubej tarce jabłka, mąkę i w 3 częściach ubitą
na sztywno pianę z białek. Delikatnie wymieszałam i przełożyłam do tortownicy wysmarowanej masłem i oprószonej kaszą manną. Piekłam godzinę w 180 stopniach.
Gdy makowiec wystygł posypałam go cienką warstwą cukru pudru.
MMMMMMMMMMNIAM!!! WYGLĄDA OBŁĘDNIE!
OdpowiedzUsuńCiężko wyobrazić sobie Święta bez maku :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://iwonka-bloguje.blogspot.com do zapoznania się z przepisami na świąteczne ciastka i do udziału w pysznym konkursie z marką Sante :)
Makowiec z jabłkami? Takiego nie znałam! Boskie :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Brzmi bosko, zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńnie lubię makowca ale Twój tak wygląda że bym spórbowała
OdpowiedzUsuń