2 duże bataty
1 czerwona cebula
1 puszka owoców mango w syropie
1 puszka mleka kokosowego
1 pęczek kolendry
ok 0,5 kg krewetek (gotowanych z ogonkami)
oliwa z oliwek
1 suszona mini peperoncini
1 łyżeczka curry
1 szczypta pieprzu cayenne
sok z połówki cytryny
sól, woda
Krewetki wrzuciłam do miski, wycisnęłam do nich sok z cytryny, dodałam szczyptę cayenne i połowę kolendry. Odstawiłam. Do wysokiego, dużego rondla wlałam 2-3 łyżki oliwy, posiekaną cebulę i łyżeczkę curry. Obrałam bataty, posiekałam niedbale i wrzuciłam do lekko już zeszklonej cebuli. Dusiłam chwilę, mieszając a potem dolałam 1,5 szklanki wody i sok z mango
(ok 0,5 szklanki-tyle ile jest w puszce) Posoliłam, wrzuciłam papryczkę
i gotowałam pod przykryciem aż bataty zaczęły się rozpadać. Dodałam mango, mleko kokosowe i jeszcze chwilę gotowałam. Odsączone z soku krewetki wrzuciłam na rozgrzaną patelnię dosłownie na minutę by tylko lekko się ścięły. Zupy nie miksowałam a jedynie wszystko dokładnie rozbiłam ugniataczem do ziemniaków. Dodałam krewetki i resztę kolendry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz