Postanowiliśmy pojechać na Kaszuby. W trakcie poszukiwania miejsca idealnego natrafiliśmy na Czarnego Kosa niedaleko Borkowa. Położony na odludziu pośród pól w niewielkiej odległości od jeziora Głębokiego, przyciągnął nas jak magnes. Przyjemna restauracja usytuowana w pięknym ogrodzie pozwala fantastycznie odpocząć.
Na uwagę zasługuje przede wszystkim bajeczny chłodnik pięknie kremowy
od śmietany, można zjeść rzadko spotykaną "rybę bocian" której nie łowi
się specjalnie a która czasami przypadkiem wpada w sieci. Znowu całkiem przypadkiem znaleźliśmy miejsce idealne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz