Słowo "karpacz" weszło do naszego słownika kilka lat temu, po wizycie w jednej z nadmorskich restauracji. Młody kelner tak nazywał carpaccio.
Buraczany karpacz to nic innego jak carpaccio z buraków.
2-3 średniej wielkości ugotowane buraki
kawałek słonego sera, ja wybrałam bałkańską fetę
oliwa z oliwek
sól morska gruba
czarny pieprz, grubo i świeżo mielony
krem balsamiczny, ja miałam truskawkowy
Buraki pokroiłam w cieniutkie plastry i polałam oliwą i obsypałam solą.
Na buraki pokruszyłam ser, zmieliłam pieprz i oblałam wszystko kremem balsamicznym. Wsadziłam na ok 15-20 minut do lodówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz