3 szklanki mąki krupczatki
4 łyżki cukru
250g zimnego masła
3 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kwaśnej śmietany
(gdy nie mam śmietany biorę jogurt naturalny)
esencja cytrynowa
12 średniej wielkości papierówek (lub innych bardzo kwaśnych jabłek)
1 łyżka masła
2 łyżki cukru
Ze wszystkich tych składników powyżej papierówek zagniotłam ciasto. Masło
by było łatwiej, starłam na tarce jarzynowej. Zagniecione ciasto uformowałam
w kulę i wsadziłam do lodówki. Obrałam jabłka i pokroiłam je w ósemki.
Na patelni rozpuściłam łyżkę masła i dodałam cukier. Gdy się połączyły wsypałam jabłka i dusiłam tak długo aż były miękkie ale nie rozpadły się całkowicie. Tortownicę wysmarowałam kawałkiem masła a na dno położyłam papier do pieczenia. Wyjęłam ciasto z lodówki i 3/4 ilości wgniotłam z formę robiąc wysokie ranty. Wyłożyłam w to jabłka a pozostałą część ciasta rozkruszyłam
w palcach tworząc kruszonkę i obsypałam jabłka. Piekłam 50 minut w 180 stopniach.
Wygląda obłędnie. Niech tylko spotkam papierówki na rynku od razu zabieram się za robienie. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda, taki kawałek chętnie bym zjadła: )
OdpowiedzUsuń