To przepis mojej Teściowej Bisi, bardzo stary przekazywany z pokolenia na pokolenie. Gdy tylko pojawiają się szparagi ta zupa gości na stole całej rodziny
3 wiązki szparagów ( w tym jedna zielona-to moja innowacja)
ziemniaki młode, na oko ok. połowę ilości szparagów
1 pęczek koperku
1 młoda włoszczyzna, taka jeszcze dość mała
1 opakowanie śmietany najlepiej 22 %
Najwięcej roboty jest z obieraniem szparagów…
Odłamałam szparagom końcówki, obrałam nożem do warzyw,
pokroiłam w kawałki ok 1,5 cm i wrzuciłam do garnka z wodą,
ciut posoloną i ciut posłodzoną. Tej wody ma być tyle by później
zmieściły się tam ziemniaki (obrane lub oskrobane pokrojone w kostkę
i ugotowane z również pokrojoną drobno włoszczyzną- w innym garnuszku)
do miękkich szparagów wrzucam ugotowane ziemniaki i włoszczyznę,
Chwilkę razem gotuję, dodaję posiekany koperek i śmietanę.
Koniec. Pyszna i bardzo delikatna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz