Kiedyś, jeszcze w domu rodzinnym był sprzęt o nazwie malakser i zgubiły się do niego noże, została tylko gruba tarka. Raz starte nią ziemniaki zapoczątkowały nową erę placków.
Z tych proporcji wychodzi ich naprawdę dużo
7-8 dużych ziemniaków
2 czubate łyżki mąki
1 duża cebula
2 jajka
duża garść suszonego majeranku
sól i grubo mielony pieprz
olej do smażenia
Ziemniaki i cebula zostały starte na grubej tarce (u mnie robi to piekielna maszyna). Dodałam mąkę, jajka i przyprawy i dokładnie wymieszałam. Smaży się jak to placki na rozgrzanym oleju aż uzyskają ciemno złoty kolor.
Podane z kwaśną śmietaną i grubo krojonym szczypiorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz