1/3 szklanki kaszy kuskus
1 pęczek zielonych szparagów
1/2 dużej, czerwonej cebuli
3 średniej wielkości ogórki gruntowe
łyżka oliwy
filiżanka posiekanej natki
pieprz i sól
Kuskus wsypałam do miseczki i zalałam wrzątkiem (3mm nad poziom kaszy), lekko posoliłam i przykryłam talerzykiem ( ma stać tyle aż kasza wciągnie wodę i będzie sypka czyli ok 10-12 minut). Szparagi bez twardych końcówek pokroiłam na centymetrowe kawałki, wrzuciłam na osolony wrzątek i gotowałam 4 minuty. Po tym czasie przerzuciłam je na sitko i zlałam bardzo zimną wodą-są wtedy cały czas chrupiące. Cebulę i ogórki pokroiłam w kostkę, dodałam kuskus, szparagi, natkę i oliwę, doprawiłam do smaku solę i pieprzem. Wymieszałam.
piątek, 31 maja 2019
poniedziałek, 10 grudnia 2018
Zakwas z buraków
1,5 kg buraków
1 główka czosnku
kilkanaście ziaren ziela angielskiego
kilkanaście ziaren czarnego pieprzu
2 łyżki soli, ja używam himalajskiej
2 litry wody
duży słoik, ja mam 3 litrowy
Do słoika wrzuciłam obrane i przekrojone na pół ząbki czosnku, ziarna pieprzu i ziela angielskiego. Buraki obrałam i pokroiłam w grube plastry które ciasno ułożyłam na dnie słoika. Wodę zagotowałam, posoliłam i gdy ostygła do stanu "mocno ciepłego" wlałam ją do słoika. Woda musi przykryć całkowicie buraki.Przykryłam ściereczką, założyłam recepturkę i odstawiłam na tydzień, codziennie zaglądając. Gdy na wierzchu zebrała się piana zebrałam ją i przemieszałam zakwas. Po 7 dniach osiągnął piękny kolor i pyszny smak więc zlałam do 3 półlitrowych butelek.
Zakwas trzyma się w lodówce.
1 główka czosnku
kilkanaście ziaren ziela angielskiego
kilkanaście ziaren czarnego pieprzu
2 łyżki soli, ja używam himalajskiej
2 litry wody
duży słoik, ja mam 3 litrowy
Do słoika wrzuciłam obrane i przekrojone na pół ząbki czosnku, ziarna pieprzu i ziela angielskiego. Buraki obrałam i pokroiłam w grube plastry które ciasno ułożyłam na dnie słoika. Wodę zagotowałam, posoliłam i gdy ostygła do stanu "mocno ciepłego" wlałam ją do słoika. Woda musi przykryć całkowicie buraki.Przykryłam ściereczką, założyłam recepturkę i odstawiłam na tydzień, codziennie zaglądając. Gdy na wierzchu zebrała się piana zebrałam ją i przemieszałam zakwas. Po 7 dniach osiągnął piękny kolor i pyszny smak więc zlałam do 3 półlitrowych butelek.
Zakwas trzyma się w lodówce.
czwartek, 13 września 2018
Leczo
3 duże czerwone papryki
3 kremowe papryki
2 cebule
8 mięsistych pomidorów lub 2 puszki pomidorów krojonych
1 szklanka passaty pomidorowej
80g koncentratu pomidorowego (maleńki słoiczek)
1 opakowanie papryki słodkiej
1 łyżeczka papryki wędzonej
1/2 łyżeczki papryki ostrej lub łyżeczka węgierskiej pasty paprykowej ostrej
oliwa, sól
opcjonalnie wędzone kiełbaski sojowe
Do garnka na niewielką ilość oliwy wrzuciłam pokrojoną na dość drobną kostkę cebulę która posoliłam, po minucie mieszania dodałam całe opakowanie papryki. Po ok 6 minutach dodałam pokrojone papryki i znów chwilę dusiłam mieszając. Na koniec dodałam resztę przypraw, pomidory, koncentrat i passatę. Całość zagotowałam i pod przykryciem gotowałam lekko pyrkoczące leczo na niewielkim gazie ok 50 minut. Do miseczki przed podaniem dodałam wędzone, sojowe kiełbaski by zachować klasyczny charakter dania.
3 kremowe papryki
2 cebule
8 mięsistych pomidorów lub 2 puszki pomidorów krojonych
1 szklanka passaty pomidorowej
80g koncentratu pomidorowego (maleńki słoiczek)
1 opakowanie papryki słodkiej
1 łyżeczka papryki wędzonej
1/2 łyżeczki papryki ostrej lub łyżeczka węgierskiej pasty paprykowej ostrej
oliwa, sól
opcjonalnie wędzone kiełbaski sojowe
Do garnka na niewielką ilość oliwy wrzuciłam pokrojoną na dość drobną kostkę cebulę która posoliłam, po minucie mieszania dodałam całe opakowanie papryki. Po ok 6 minutach dodałam pokrojone papryki i znów chwilę dusiłam mieszając. Na koniec dodałam resztę przypraw, pomidory, koncentrat i passatę. Całość zagotowałam i pod przykryciem gotowałam lekko pyrkoczące leczo na niewielkim gazie ok 50 minut. Do miseczki przed podaniem dodałam wędzone, sojowe kiełbaski by zachować klasyczny charakter dania.
piątek, 27 lipca 2018
Krucha tarta z jabłkami
2 szklanki mąki krupczatki
1/2 szklanki cukru pudru, plus cukier do posypania
1 jajko
3 łyżki kefiru
100g zimnego masła
1 kilogram kwaśnych jabłek
sok z połówki cytryny
1 łyżka maki ziemniaczanej
Z krupczatki, masła, jajka, cukru i kefiru zagniotłam ciasto. Oddzieliłam od całości 1/4 i odłożyłam obok a resztą wygniotłam formę na tartę i podpiekłam to ok 10 minut w 200 stopniach. Jabłka pokroiłam niedbale, dodałam sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną, dokładnie wymieszałam i rozłożyłam na podpieczonym spodzie. Pozostałe ciasto rozwałkowałam i foremką wycięłam jeżyki które ułożyłam na jabłkach. Całość piekłam ok godziny w 180 stopniach, po wyjęciu od razu posypałam cukrem pudrem.
1/2 szklanki cukru pudru, plus cukier do posypania
1 jajko
3 łyżki kefiru
100g zimnego masła
1 kilogram kwaśnych jabłek
sok z połówki cytryny
1 łyżka maki ziemniaczanej
Z krupczatki, masła, jajka, cukru i kefiru zagniotłam ciasto. Oddzieliłam od całości 1/4 i odłożyłam obok a resztą wygniotłam formę na tartę i podpiekłam to ok 10 minut w 200 stopniach. Jabłka pokroiłam niedbale, dodałam sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną, dokładnie wymieszałam i rozłożyłam na podpieczonym spodzie. Pozostałe ciasto rozwałkowałam i foremką wycięłam jeżyki które ułożyłam na jabłkach. Całość piekłam ok godziny w 180 stopniach, po wyjęciu od razu posypałam cukrem pudrem.
piątek, 18 maja 2018
Marokańskie bakłażany
2 duże bakłażany
3 ząbki czosnku
1/3 szklanki posiekanej kolendry
1/3 szklanki posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka tymianku
1 łyżeczka imbiru
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka kuminu rzymskiego
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki oliwy
Wszystkie składniki, za wyjątkiem bakłażanów, wymieszałam w misce i odstawiłam na ok 30 minut do lodówki. Bakłażany umyłam, obcięłam im zielone końcówki i pokroiłam w plastry. Niewielką ilością marynaty wysmarowałam dno i boki foremki do zapiekania a potem każdy plaster bakłażanów. Resztkę wylałam na ułożone już warzywa. Piekłam w 180 stopniach około 45 minut (aż bakłażany stały się maksymalnie miękkie)
3 ząbki czosnku
1/3 szklanki posiekanej kolendry
1/3 szklanki posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka tymianku
1 łyżeczka imbiru
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka kuminu rzymskiego
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki oliwy
Wszystkie składniki, za wyjątkiem bakłażanów, wymieszałam w misce i odstawiłam na ok 30 minut do lodówki. Bakłażany umyłam, obcięłam im zielone końcówki i pokroiłam w plastry. Niewielką ilością marynaty wysmarowałam dno i boki foremki do zapiekania a potem każdy plaster bakłażanów. Resztkę wylałam na ułożone już warzywa. Piekłam w 180 stopniach około 45 minut (aż bakłażany stały się maksymalnie miękkie)
Subskrybuj:
Posty (Atom)