1 dorodna, duża kania
2 łyżki masła
1 jajko
mąka gryczana
Na początku otworzyłam atlas grzybów i upewniłam się, że nie będę smażyć sromotnika. Na dużej patelni roztopiłam masło, grzyba obtoczyłam w jajku
i mące. Wolę mąkę do smażenia grzybów niż bułkę tartą, panierka jest wtedy delikatniejsza. Na średnim ogniu, bez przykrycia smażyłam kanię ok 10 minut. Wszystko zależny od wielkości grzyba. Do tego lekki sos jogurtowy z koperkiem i przekąska gotowa.
uwielbiam!!! ale tylko jeśli sama znajdę ;-D
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
ale z atlasem szukaj! :D
OdpowiedzUsuńJak ja dawno kani nie jadłam ! Kania z patelni jest boska i nie ma sobie równych ! Zazdroszczę znalezienia kani.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tak przyrządzonego grzyba ;)
OdpowiedzUsuńW ten sam sposób można usmażyć boczniaki, są bardzo dobre :)
Usuń